Batumi, perła Gruzji, to nie tylko kurort, ale także niewyczerpany magazyn atrakcji. Co więcej, zainteresują zarówno dorosłych, jak i dzieci. Niezwykłe budynki, piękne parki, zoo i delfinarium, place i wały, pomniki i świątynie. Tydzień to za mało na poznanie wszystkich uroków i wyjątkowych miejsc. Ale jeśli masz tylko 24 godziny, to sami podpowiemy Ci, co warto zobaczyć w Batumi w jeden dzień, aby nie przegapić niczego ważnego i ciekawego. Z pomocą naszego przewodnika będziesz mógł stworzyć trasę uwzględniającą Twoje zainteresowania.
Kolejka linowa "Argo"
Najwygodniej jest rozpocząć znajomość z tym obiektem. Kolejka linowa Argo została otwarta w 2013 roku. Dolna stacja znajduje się na ulicy Gogebashvili. Podróż na Mount Feria (250m) trwa około 10 minut. Jedna z 9 przeszklonych kabin dla 6 osób zabierze Cię na górę. Podczas wznoszenia pasażerowie siedzą na miękkich ławkach. Drzwi otwierają się i zamykają automatycznie.
Na górze znajdziesz: taras widokowy (możesz po prostu podziwiać miasto lub możesz zapłacić za lornetkę), świątynię, kawiarnię i kilka sklepów. Ceny są tu wysokie, więc wielu turystów woli zabrać ze sobą wodę i jedzenie. Kolejka linowa kursuje od 11 rano do północy. Ktoś chce iść na górę w ciągu dnia, a ktoś chce zobaczyć Batumi oświetlone wieczornymi światłami. Najlepszą opcją jest zrobienie obu wycieczek, a następnie ustalenie, o której porze dnia miasto wygląda piękniej.
Meczet Orta-Jami
W Gruzji mieszka około 450 tysięcy osób wyznających islam. W Adżarii, której stolicą jest Batumi, jest wielu muzułmanów. Meczet Orta-Jami został zbudowany w 1886 roku. Orta znaczy w środku. Nowy meczet znajdował się pomiędzy dwoma istniejącymi: Azize Jami i Ahmed Pasha Jami. Pieniądze na jego budowę przekazali przedstawiciele dynastii Chimshiashvili. Oczywiście po przyjściu władzy sowieckiej meczet, jak prawie wszystkie kościoły, synagogi, cerkwie, był zamknięty.
Został ponownie otwarty w 1946 roku i odrestaurowany w latach 90-tych. Pod koniec XX wieku pojawił się tu minaret. Dziś meczet jest bardzo piękny. Turyści robią zdjęcia wejścia w kształcie łuku, podziwiają orientalne ornamenty, które zdobią budynek od środka. Odbywają się tu nabożeństwa. Dzieci z rodzin muzułmańskich przychodzą do meczetu, aby studiować historię swojej religii, zapoznać się z Koranem.
Plac
Jak to się stało, że w Gruzji pojawił się „Włoski plac”, młodsza siostra słynnego weneckiego San Marco? Jej autorem jest architekt Vazha Orbeladze. Szczerze mówiąc, on sam tak naprawdę nie wierzył w sukces, kiedy pracował nad projektem. Ale Piazza stał się jednym z najpiękniejszych placów w Gruzji i odbywa się tu wiele wydarzeń. I wszyscy turyści starają się tu przyjechać.
Budynki sąsiadujące z placem ozdobione są witrażami, mozaikami i obrazami artystycznymi. Znajduje się tu kilka hoteli, luksusowych barów, klubów i restauracji. Prace nad wyglądem zewnętrznym placu zakończono w 2010 roku, jednak plac wygląda jakby miał kilkaset lat. Bardzo malownicze miejsce.
Kościół św. Mikołaja
Jedna z najstarszych świątyń w mieście ma ponad 150 lat. W połowie XIX wieku szef Batumi Ilya Efremidi rozpoczął prace nad odbudową i rozbudową miasta. Władze tureckie pozwoliły na budowę tu świątyni. Efremidi podarował działkę, a fundusze zbierali mieszczanie. Pełne życie parafii rozpoczęło się w latach 90-tych XIX wieku. Były szkoły męskie i żeńskie, a chór był jednym z najlepszych w Gruzji.
Przez wiele lat kościół św. Mikołaj miał status katedry. W latach władzy sowieckiej został zamknięty i ponownie otwarty dopiero po zakończeniu II wojny światowej, w 1946 roku. Ludność przekazała datki na prace konserwatorskie. Najbardziej ambitna renowacja miała miejsce w 1998 roku. Dziś do świątyni przyjeżdżają nie tylko parafianie, ale także pielgrzymi z innych miast i krajów oraz liczni turyści.
Stacja Morska
Batumi to duży port morski. Wielu przybywa tu drogą morską z Soczi. Ale ci, którzy przybyli do miasta w inny sposób, powinni zobaczyć także piękny budynek morskiego terminalu pasażerskiego. Został zbudowany w latach 1959-1962 według projektu architektów Novakov i Kremlyakov. Budynek zaprojektowany w stylu „imperium stalinowskiego”, ozdobiony iglicą i mozaikami.
W ciągu dnia uderza piękny niebieski kolor, wieczorami i nocą budynek prezentuje się wyjątkowo elegancko, dzięki iluminacji. Działa tu również centrum nawigacji. Jest strefa spacerowa. Budynek Stacji Morskiej organicznie wpisuje się w zespół atrakcji znajdujących się na brzegu.
Wieża Chacha
Cóż, jak Rosjanie mogą nie lubić tak oryginalnej konstrukcji architektonicznej? Na nasypie, niedaleko stacji morskiej, widać wieżę z fontanną chacha. Oczywiście ludność od razu utworzyła legendę, że raz w tygodniu przez około kwadrans z fontanny wypływa wolna chacha - po prostu spróbuj, zgadnij godzinę. Co więcej, chacha jest dostarczana przez różne firmy, więc jej smak jest inny.
Ciekawe, że około 100 lat temu w mieście istniała podobna konstrukcja. A nowy, zbudowany w 2012 roku, powtórzył to. Wieża osiąga wysokość 25 m. Na wysokości 18 m ufortyfikowany jest zegar, dlatego budynek nazywany jest również „Wieżą Chacha”. Wieża Chacha wygląda szczególnie pięknie w ciemności, kiedy zabytki są oświetlone światłami.
Latarnia morska
Przyjrzyj się bliżej tej latarni. Pierwsza latarnia morska – drewniana – pojawiła się tutaj w 1863 roku. Ale po krótkim czasie mistrzowie zaproszeni z Paryża zaczęli go odbudowywać. Na początku XX wieku jasny promień wskazywał drogę statkom. Początkowo światło było białe, teraz jest rubinowe. Ale najważniejsze w historii latarni jest to, że jej opiekunem był Michaił Stavraki.
Studiował w tym samym korpusie marynarki wojennej z Peterem Schmidtem. Młodzi ludzie otrzymali jednocześnie tytuł chorążego. A kilka lat później to Stavraki zastrzelił porucznika Schmidta, wykonując wyrok sądu. Inni funkcjonariusze odmówią. Po zastrzeleniu bohatera Stavraki zaczął pracować jako latarnik. A kiedy do władzy doszli Sowieci, Michaił Stavraki został skazany na śmierć.
Diabelski młyn
Diabelski młyn znajduje się w Wonderland Park i przyciąga zarówno dorosłych, jak i dzieci. To nie tylko atrakcja, ale także okazja do spojrzenia na Baku z lotu ptaka. Koło uniesie Cię 55 m nad ziemię. Został zmontowany przez włoską firmę, stoiska są otwarte, koło jednocześnie unosi ponad 200 osób, a „podróż” trwa około 10 minut.
W pobliżu atrakcji znajdują się inne atrakcje. Są to Wieża Chacha, latarnia morska, „Statua Miłości” itp. Jest też wiele kawiarni i straganów ulicznych sprzedających jedzenie. Więc nikt nie będzie głodny. Tutaj możesz kupić wszystko - od kebabów i sałatek po fast foody.
Wieża alfabetu
To także nazwa tej atrakcji - "Wieża ABC". Wystarczy spojrzeć na tę strukturę, gdy przychodzi na myśl spirala DNA. I to nie przypadek. Wokół wieży owijają się spiralne pasy z literami alfabetu gruzińskiego, wykonanymi z aluminium. DNA zawiera informacje, które jednoczą wszystkie geny, podczas gdy alfabet jednoczy Gruzinów. Wysokość wieży - 130 m, średnica - 31 m.
Na samej górze znajduje się kula, w której znajduje się taras widokowy i studio telewizyjne. Za pomocą wind można wspinać się na różne poziomy wieży. Założono również, że na platformie obrotowej powstanie stała restauracja, przeznaczona dla 125 osób. Budowa wieży została zakończona w grudniu 2011 roku, projekt należy do hiszpańskiej firmy CMD Ingenieros. Wieża wygląda szczególnie pięknie wieczorami, kiedy jest oświetlona.
Posąg „Ali i Nino”
Ta imponująca rzeźba, zainstalowana w Parku Cudów, jest jedną z głównych atrakcji miasta. Jej autorka, architekt Tamara Kvesitadze, mieszka obecnie w USA. Pomysł narodził się po przeczytaniu powieści o tym samym tytule o miłości muzułmańskiej młodzieży i chrześcijańskiej dziewczyny. Książka, której autor nie jest pewny, ukazała się w 1937 roku.
W 2007 rzeźba była pokazywana w Wenecji na wystawie sztuki światowej, a następnie w Londynie. I wszędzie zachwycała publiczność. W latach 2011-2015 „Ali i Nino” dekorowali nasyp, a następnie rzeźba została odsunięta od wybrzeża, a zatem klęski żywiołowe. Teraz kochankowie stoją przy diabelskim młynie. Jednak „stojący” to konwencja. Głównym pięknem rzeźby jest to, że postacie się poruszają.
„Love Story” rozwija się przed widzem w około 10 minut. Młody mężczyzna i dziewczyna zbliżają się do siebie, potem ich postacie łączą się, przechodzą przez siebie i oddalają – każdy w swoim kierunku. Nie byłoby to możliwe, gdyby figurki nie były wykonane z metalowych prętów. Zawsze jest tu dużo ludzi. W pobliżu są ławki, a ludzie siedzą tu godzinami, podziwiając ruchy pełnych znaczenia postaci, taflę morza, statki… Wieczorem rzeźba prezentuje się szczególnie imponująco.
Wieżowiec Batumi Tower z diabelskim młynem
Ten niezwykły budynek pojawił się kilka lat temu. 36-piętrowy wieżowiec o wysokości 200 m został wzniesiony według projektu Davida Gogichaishvili. Miał być siedzibą Politechniki Czarnomorskiej. Cechą budynku jest mini diabelski młyn znajdujący się na 27. piętrze. 8 kabin może pomieścić jednocześnie do 40 osób. Takie koło wygląda bardzo nietypowo na budynku.
Jednak uczelnia nigdy nie została otwarta, a unikalny budynek przez kilka lat stał pusty. Dopiero w 2015 roku została kupiona przez firmę RED-Co. Nowi właściciele musieli przeprowadzić globalną przebudowę, po której otwarto tu luksusowy hotel 5*. Teraz możesz nie tylko jeździć atrakcją, ale także grać w kasynie, uprawiać fitness, siedzieć w restauracjach.
Kolumnady
Kolumnady symbolizują bramę przy wejściu na wał. Zostały zbudowane w 1934 roku. Pomysł należał do doktora Ivana Mchedlidze i przyszedł do niego po wizycie we Włoszech. Następnie naszkicował projekt, który później zrealizował architekt Bogdan Kirakosyan. Kolumnady stały się bardzo popularne i rozpoznawalne.
Są przedstawiane na pocztówkach, sfilmowane na filmach, turyści z pewnością zostaną sfotografowani obok nich. I choć nad morze można iść na różne sposoby, wiele osób woli przejść właśnie przez Kolumnady. Niezwykle imponująco prezentują się śnieżnobiałe Kolumnady, otoczone egzotycznymi drzewami i kwiatami oraz niekończący się błękit otwierającego się za nimi morza.
Molo
W pobliżu śpiewających fontann i Pałacu Ślubów znajduje się bardzo popularne miejsce – molo. Tu odbywają się spotkania, przyjeżdżają tu spacerować, podziwiać taflę morza. Molo jest długie i piękne. Znajdują się tu kawiarnie, sklepy i kantory, a także dyskoteka. Dlatego wczasowicze zostają tu na długo. W ciągu dnia na molo przyjemnie jest napić się kawy w jednej z kawiarni. Wieczorem w barze stale odbywają się imprezy, można potańczyć, zapalić fajkę wodną.
Jest plac zabaw dla młodych turystów. Ponadto można stąd zrobić świetne zdjęcia miasta. Z molo roztacza się widok na Wieżę Alfabetu, nasyp i góry. Można również polecić odwiedzenie bardzo popularnej restauracji, która się tutaj znajduje – Pier Batumi. W lecie działa przez całą dobę. U nas zamówić można złożone śniadania, dania kuchni włoskiej – pizzę, lasagne, a także narodowe dania gruzińskie, desery, świeżo wyciskane soki, herbatę i kawę.
Aleja Rustawelego
Starożytne miasto przeszło w ostatnich latach znaczną przebudowę. Niemniej jednak jej autorzy starali się zachować historyczne oblicze miasta. Spacerując uliczkami, przy których znajduje się wiele domów z XIX - początku XX wieku, można w pełni doświadczyć uroku stolicy Adżarii. Aleja Rustawelego zaczyna się prawie od nasypu. Warto odłożyć spacer do wieczora, aby cieszyć się światłami i iluminacją budynków.
Zdecydowanie powinieneś zwrócić uwagę na Teatr Dramatyczny Batumi im. I. Chavchavadze. Budynek renomowanego teatru jest przykładem klasycyzmu. W pobliżu znajduje się piękny park, w którym zawsze jest dużo ludzi. Fontanna jest szczególnie atrakcyjna dla mieszkańców miasta i jego gości.
Tutaj możesz zobaczyć złocone postacie Neptuna i syreny. Podobna fontanna, tylko o większych rozmiarach, stoi w Bolonii, pięknym włoskim mieście. Możesz przejść aleją Rustaveli do Parku 6 Maja z malowniczym jeziorem.
Plac Europy i posąg Medei
Plac Europa znajduje się w centrum, niedaleko Zegara Astronomicznego. Turystów przyciąga tu przede wszystkim pomnik Medei i związana z nim legenda. Wiadomo, że przedstawiciele cywilizacji Colchis żyli kiedyś na żyznych ziemiach Adżarii. Piękna Medea była córką króla Kolchidy. A dobrobyt ludzi zapewniało legendarne Złote Runo.
Kiedy Argonauci popłynęli do tych brzegów, Medea zakochała się w pięknym Jazonie. Pomogła mu porwać Złote Runo. Kochankowie odpłynęli razem na statku Jasona. Rzeźbiarz przedstawił Medeę ze Złotym Runem w dłoni. Poza tym dziewczyna była wykwalifikowaną uzdrowicielką, prawdziwą czarodziejką. Stąd słowo „medycyna”. W sumie to niezwykła osobowość, bardzo silna, z którą sympatyzował były prezydent Gruzji Saakaszwili.
Z jego inicjatywy pojawił się pomnik Medei. Miał symbolizować bogactwo i dobrobyt kraju, jego związek z Europą. Zadbany i czysty plac również wygląda dość „europejsko”. Regularnie odbywają się tu koncerty, w których uczestniczy kilka tysięcy osób. Podczas świąt noworocznych można tu zobaczyć dużą elegancką choinkę. Jednym słowem obszar godny uwagi.
Muzeum Archeologiczne Adżarii
Muzeum mieści się w pięknej rezydencji położonej przy ulicy Czawczawadze 77. Jest to jedno z najstarszych muzeów w Gruzji, ma prawie sto lat. Przechowuje się tu ponad 22 tysiące eksponatów. Nie jest to zaskakujące. Wszakże ludzie żyli na tutejszych żyznych ziemiach od niepamiętnych czasów. Dzięki wieloletniej, skrupulatnej pracy archeologów znaleziska znalazły swoje miejsce na wystawie. Jeśli podążasz za chronologią, lepiej rozpocząć inspekcję z sal na drugim piętrze.
Znajdują się tam eksponaty z epoki kamienia i żelaza. Niektóre z nich mają już około 10 tysięcy lat. Na parterze można zobaczyć bogatą kolekcję starożytności. Są to produkty wykonane z metalu, szkła, ceramiki. Jest też wiele przedmiotów z czasów średniowiecza - naczynia, monety, narzędzia, biżuteria. Prezentowane są eksponaty, potwierdzające stosunki handlowe mieszkańców z kupcami arabskimi. Dużym zainteresowaniem cieszy się skarb z twierdzy Gonio-Apsaros - kultowe figurki i naczynia.
Katedra
Losy tej pięknej katedry są naprawdę niesamowite. Został zbudowany na początku XX wieku za pieniądze znanego przemysłowca naftowego Stefana Zubalashvili. Początkowo był to kościół katolicki - dokładnie o tym marzyła matka Stefana, Elżbieta. Do dekoracji wnętrza kościoła został zaproszony malarz z Włoch. I został konsekrowany w 1902 roku.
W XX wieku cerkiew musiała przejść trudny okres związany z latami władzy radzieckiej, kultem ateizmu. W latach 80. ubiegłego wieku planowano tu nawet postawić salę koncertową. W tym celu budynek został odrestaurowany przez artystów z Tbilisi. Dopiero w 1989 r. świątynia została przekazana wierzącym. Ale tym razem - prawosławny. Patriarcha Gruzji Ilja II konsekrował kościół ku czci Narodzenia Najświętszej Marii Panny i ochrzcił tu kilka tysięcy osób.
Ale tę perłę architektury muszą zobaczyć nawet niewierzący, wyznający nie prawosławie, ale inną religię.Katedra zbudowana jest z białego kamienia i jest wyjątkowa - może zmieniać odcienie w zależności od oświetlenia. Katedra ma trzy kopuły, jest ozdobiona czerwonymi cegłami, ornamentami, przy użyciu złotej i niebieskiej kolorystyki. Styl neogotycki jest dziedzictwem architektury katolickiej. Wewnątrz świątyni bardzo przypomina Kaplicę Siktin w Watykanie.
To prawda, że jest tu wiele ikon prawosławnych. Niektóre z nich są napisane w stylu rosyjskim, inne wykonane są przez gruzińskich malarzy ikon według własnych tradycji. Godne uwagi są freski i witraże katedry, a także posągi św. Niny i apostoła Andrzeja Pierwszego Powołanego. Katedra znajduje się na ulicy Demetri Tavdadebuli 51.
6 maja park
Mieszkańcy bardzo kochają ten park. Znajduje się w centrum i zajmuje powierzchnię ponad 150 tysięcy metrów kwadratowych. m. Nie myśl, że ten park jest nowoczesny. Pojawił się w 1881 roku, a nad jego stworzeniem pracowali ogrodnicy niemieccy i francuscy. Okolica z pięknymi drzewami, krzewami i kwiatami przyciągnęła publiczność. Nawet cesarz Aleksander III docenił wspaniały park i zasadził tu magnolię.
Jakiś czas później park nosił imię monarchy i nosił nazwę „Aleksandrowski”. W 2007 roku, na cześć zakończenia kryzysu w Adżarii 6 maja 2004 roku, zmieniła się nazwa ulubionego miejsca wypoczynku mieszczan. Ale główną ozdobą parku jest jezioro Nurigeli. Można pospacerować wzdłuż jego brzegów, wynająć katamaran lub specjalną łódź - z baldachimem od słońca i małym stolikiem z grillem. Dzięki temu można nie tylko jeździć, ale także coś przekąsić podczas wodnej wycieczki.
Na środku jeziora znajduje się fontanna, wieczorami jest pięknie oświetlona. W parku jest też wiele atrakcji dla dzieci - pociąg, karuzela itp. Na drzewach znajdują się platformy obserwacyjne, na które chłopaki chętnie się wspinają. Uwagę przyciągnie niezwykła brukowana fontanna i zegar słoneczny. W cieplejszych miesiącach w parku działa również letnie kino na świeżym powietrzu.
Ogród zoologiczny
To małe zoo znajduje się w parku 6 maja. Wielu rodziców, którzy przywieźli tu dzieci, mówiło, że nie oczekiwali wiele od mini-zoo, ale potem byli mile zaskoczeni. Czyste i zielone tereny, zabawne zwierzęta, które zadziwiająco potrafią rozśmieszyć każdego - jednym słowem miło tu być. Opłata za wstęp jest niewielka i dotyczy tylko obserwacji ptaków i naczelnych.
Wspaniałe sępy i orły, zabawne małpy, eleganckie egzotyczne papugi - dzieci bardzo je uwielbiają. Co zaskakujące, można tu zobaczyć zarówno zebry, jak i kangury, które podchodzą do ogrodzenia swoich wybiegów, a tym samym znajdują się blisko publiczności. To prawda, że nie wolno karmić zwierząt. Ale jasne jest, że opieka nad zwierzętami jest dobra, są pełne i nie błagają. Popularnym faworytem jest zabawny lemur, którego kongenerowie mieszkają na odległym Madagaskarze.
Delfinarium
Delfinarium zyskało sławę daleko poza granicami miasta. Został zbudowany w 1975 roku, stając się pierwszym i przez długi czas jedynym w ZSRR. W rzeczywistości był postrzegany jako symbol Batumi. W latach 90. do kraju nadeszły dewastacje, bardzo brakowało pieniędzy, delfinarium zaczęło niszczeć, zostało rozebrane. Wytresowane zwierzęta przeniosły się na Cypr. Ale dzięki darowiznom pojawił się nowy kompleks.
Znajduje się w parku „6 maja”. Do dyspozycji są 3 baseny, przestronna sala w formie amfiteatru, w której jednocześnie może przebywać do 700 osób. Wyposażony w niezbędne udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Delfiny występują codziennie z wyjątkiem poniedziałków. Program dostępny jest w 3 językach, w tym rosyjskim. Latem spektakl oglądać można 3 razy dziennie, wiosną i jesienią, zazwyczaj tylko w weekendy.
Delfinarium jest bardzo popularne, dlatego lepiej zarezerwować bilety z wyprzedzeniem, szczególnie w szczycie sezonu turystycznego. Ponadto warto wcześniej umówić się na wizytę, jeśli chcesz popływać w basenie z delfinami przez kwadrans. W spektaklu bierze udział 8 delfinów, pokazują do 30 numerów - tańczą, pracują z obręczami i piłkami oraz wykonują inne zabawne sztuczki.
Oczywiście w ciągu 1 dnia nie będziesz w stanie ominąć głównych atrakcji. Ale po wcześniejszym zapoznaniu się z tym, na co warto zwrócić uwagę, możesz udać się do tych miejsc, które Cię szczególnie interesują. I powodzenia w zwiedzaniu tego uroczego miasta!
Jak dostać się z lotniska do centrum?
Wychodząc z budynku lotniska, po prawej stronie zobaczysz przystanek autobusowy. Bilety kupuje się u konduktora. Kosztują 0,4 lari (12 rubli), kup bilet na 2 wycieczki - 0,8 lari. Potrzebujesz autobusów nr 9 lub nr 10. Autobus nr 9 jeździ ulicą Bagrationi do centrum miasta. Autobus nr 10 wzdłuż alei Rustaveli zabierze Cię na dworzec kolejowy.
O to, gdzie wysiąść, aby dotrzeć tam, gdzie potrzebujesz - lepiej wcześniej zapytać kierowcę lub konduktora. Możesz także skorzystać z taksówki. Lepiej nie kontaktować się z prywatnymi handlowcami, zawyżają ceny o 3. Zwróć uwagę na kiwitaxi.