Nasza przyroda słynie z piękna i różnorodności, a czasami, wybierając które z jej niesamowitych miejsc do odwiedzenia, turyści stają przed trudnym wyborem. Ale są też miejsca, które wyróżniają się swoją wyjątkowością i bez wątpienia zasługują na uwagę. Jednym z takich miejsc są czerwone jaskinie Kyzyl-Koba, zwane także Kizil-Koba.
Gdzie jest
To miejsce to system kilku jaskiń, zbadano tylko 25 kilometrów z nich, co przy ich wielkości jest kroplą w morzu. Jaskinia nie zatrzymuje się na osiągniętym rozmiarze, wielu znających się na rzeczy nazywa ją żywą, ponieważ z każdym rokiem staje się coraz większa. Dzieje się tak za sprawą rzeki o tej samej nazwie.
Ten cud natury znajduje się w górach krymskich i zajmuje dużą powierzchnię, nie mniejszą niż 64 000 m. O historii powstania jaskini można wiele powiedzieć, jest to jedna z starożytnych, ponieważ w tym czasie ma swój wiek szacuje się na około 2,5 miliona lat. W ciągu całego istnienia Czerwonej Jaskini (jedna z kilku jej nazw) otwarto ponad 900 wyjść na powierzchnię i ile wewnętrznych sal, z ich nieopisanym pięknem ...
Sale jaskiniowe
Najbardziej znane to Blue Drop Halls, Akademickie, Chińskie, Indyjskie, o wysokości ponad 140 metrów i maksymalnej długości około 80 metrów. W każdej z sal zawsze jest coś do zobaczenia. Ściany o niezwykłej urodzie, mieniące się odcieniami czerwieni, czerwieni, brązu, gloryfikują jaskinię. Te niezwykłe kolory to zasługa tlenku żelaza, który w dużych ilościach dominuje w fakturach ziemi.
Wszystkie sale podzielone są na galerie zlokalizowane na różnych poziomach. Teraz ludzie przestudiowali 9 takich poziomów. Granicą każdej jest rzeka, która biegnie na całej długości jaskini i stymuluje jej dalszy wzrost, rozwój i powstawanie nowych hal. Woda nie tylko płynie w głębinach, ale także ozdabia, daje niezwykłe piękno, którego po prostu nie da się stworzyć własnymi rękami.
Eksploracja jaskini
To rzeka co roku otwiera nowe tunele, korytarze, hale i kopalnie. Ale nie są otwarte dla wszystkich, a jedynie dla odważnych i żądnych przygód ludzi. Aby zejść poniżej pierwszego poziomu w jaskini, należy założyć piankę, ponieważ brzegiem każdego poziomu jest ta sama rzeka, a ponieważ jest pod ziemią, temperatura wody w niej rzadko wzrasta powyżej 8-9 stopni, co, nawet na małej głębokości nie pozwoli przejść bez specjalnych kostiumów.
Dla śmiałków gotowych na kolejne poziomy otwiera się niezwykłe piękno, a samo przekraczanie granic między poziomami jest ekscytującą przygodą. Po pokonaniu syfonu wodnego przed oczami otwierają się niespotykane rozmiary sal, z takimi wysokościami sufitów, że nawet światło z latarni do nich nie dociera. Na ścianach znajdują się złoża surowców naturalnych, które przez wiele lat były rozcinane przez wodę do tak dziwacznych form, których nie da się opisać słowami. Przed każdą, nawet niewielką półką, można spędzić niezliczoną ilość czasu, podziwiając ją i badając, i bez względu na to, ile godzin na niej spędziliśmy, będzie się wydawać mała.
Z każdym nurkowaniem poniżej, w głąb jaskini, doznania stają się jaśniejsze i bardziej niezapomniane. Wszystko to dzięki rzece, która nie zatrzymuje się tylko na tworzeniu wewnętrznego piękna jaskini, ale nadal zadziwia poza nią.Wypływając z Kizil-Koba rzeka zamienia się w 30-metrowy wodospad Su-Uchkan. Ale to nie jest tylko wodospad, to kaskadowy wodospad, który przyciąga wzrok i skłania do chęci poczucia go, poznania. Odnosi się wrażenie, że gdzieś za ścianą wodną kryje się jeszcze jedno wejście do jaskini i rozpala się chęć jej odnalezienia.
Jaskinia na zewnątrz
Prawie przezroczysta zasłona wydaje się niemożliwie lekka i pozwala zobaczyć jaskinię z zewnątrz, a jest tam coś do zobaczenia. Zewnętrzna kolorystyka jaskini jest taka sama jak wewnątrz, wszystkie te same jasne odcienie czerwieni, czerwieni i pokrewnych odcieni, na przemian z zielenią małych drzew, traw i masywnych kamieni. Na pierwszy rzut oka ta sieć jaskiń wydaje się nie do zdobycia i sztywna, ale to tylko pierwszy rzut oka. W jakiś niezrozumiały sposób przyciąga i otwiera się na tych, którzy chcą.
Całe piękno jaskiń pozostaje na długo w pamięci i pozostaje trudne, ale odkłada się w czasie niewyrażalne uczucie podziwu i lekkości. Będąc w środku, spacerując po galeriach, halach, pokonując kondygnacje i zatapiając się w głąb, otwiera się drugi wiatr i wielkie pragnienie, chęć zrobienia czegoś wspaniałego, pojawia się duży zapas energii, pchający do działania.
Święte miejsce
Nawet w czasach starożytnych jaskinie te uważano za miejsca święte. Mieszkali w nich ludzie, składali ofiary, zaadaptowali na swoje domy suche groty, jakby specjalnie nietknięte wodą. W wielu salach do dziś znajdują różnorodne narzędzia, naczynia, ozdoby starożytnych ludzi. Ale nie tylko to można znaleźć, ludzie wyposażali również pomieszczenia na piwnice winne, o czym świadczą pozostałości amfor ze śladami wina. Dzięki temu Kizil-Koba to nie tylko pomalowana na niezwykłe kolory jaskinia, ale także zabytek architektury. Ale nawet bez tego każdy, kto odwiedził głębiny jaskini, pragnie ją chronić i przekazać wszystkim przesłanie o wewnętrznym pięknie.
Po zwiedzeniu jaskiń pisze się o nich książki, wielu pisarzy i naukowców ich nie lekceważyło, jedna z galerii została nazwana imieniem A.S. Gribojedow, to jedna z najjaśniejszych tras. Małe jeziorka tworzące mini wodospady, łuk, w który wchodzi się poczucie innego świata, kryjące za sobą przejście do innej sali, nie mniej żywej wrażeniami. Wokół, wzdłuż całej trasy, znajdują się stalagmity, stalaktyty, kolumny, które wydają się być udrapowane jakimś lekkim, nieważkim płótnem.
Planując podróż do tego intrygującego systemu, trzeba być gotowym na poznanie nowych wyżyn piękna i zrozumienie niezwykłej natury przyrody, która bezinteresownie daje ocean doznań, przytłaczających od stóp do głów i na zawsze pozostających w duszy .