Najbardziej niebezpieczne miejsca do podróżowania

Pin
Send
Share
Send

Ryzyko jest głównym towarzyszem każdego turysty. Gdziekolwiek pójdziesz, każde nieznane miejsce może być najeżone pewnym zagrożeniem. Ale wśród nas często są tacy, którzy bez strachu i cienia wątpliwości gotowi są iść „na złą drogę”, w wiecznym poszukiwaniu ekstremalnej rozrywki i między dwoma różnymi trasami zawsze wybierają tę, która kusi kolejną porcją adrenalina. Takim podróżnikom poświęcony jest nasz artykuł.

Na naszej stronie możesz przeczytać o najbardziej niebezpiecznych i nietypowych lotniskach na świecie.

Okazuje się, że nasza planeta może pochwalić się imponującą liczbą niebezpiecznych miejsc, po których odwiedzeniu grozi utrata zdrowia, a nawet życia. Czy warto iść taką ścieżką - spróbujmy to rozgryźć.

Góra Annapurna

Nepal jest jednym z tych krajów, które są szczególnie popularne wśród alpinistów i alpinistów. Najtrudniejszy do zdobycia jest szczyt Annapurny, który jest nawet porównywany do Everestu. Po raz pierwszy Francuzom udało się odzyskać upragniony wzrost w 1950 roku i od tego czasu śmiałkowie z całego świata przyjeżdżają, aby powtórzyć ten wyczyn. Ale nie każdemu udaje się osiągnąć ten cel, a góra od dawna słynie z tego, że rekordowa liczba osób zniknęła bez śladu w jej śniegu.

Mimo przerażających statystyk liczba osób chcących odwiedzić górę nie maleje. Nadal będzie! W końcu jest to niepowtarzalna okazja, aby na własne oczy zobaczyć najpiękniejsze krajobrazy Himalajów, zapoznać się z niezwykłym życiem tutejszych osadników i dotknąć wielowiekowej historii buddyjskich świątyń. Co warto być na przełęczy Torung La, która znajduje się na zawrotnej wysokości 5416 metrów! To stąd otwiera się boski widok na główny grzbiet majestatycznych gór.

Jeśli jesteś jedną z tych osób, które są gotowe postawić wszystko na szali dla nowych wrażeń i żywych doznań, a poważnie myślisz o wycieczce do Nepalu, wiedz, że najlepszym czasem na wejście na szczyt Annapurny jest wiosna i jesień. Będąc wiosną w okolicy, poświęć trochę czasu, aby na własne oczy zobaczyć bajeczny krajobraz stworzony przez kwitnące rododendrony.

Trująca Etiopia

Trudno w to uwierzyć, ale to na północy Etiopii jest miejsce, które najbardziej przypomina Zaświaty. Turyści, którzy odwiedzili pustynię Danakil, na zawsze zapamiętają ją jako jedno z najniebezpieczniejszych i najstraszniejszych miejsc na naszej planecie.

Nawet kilka zdjęć tego koszmarnego miejsca może na zawsze zniechęcić wielu poszukiwaczy przygód, którzy podróżują do Etiopii. Abyś miał przynajmniej zgrubne wrażenie Danakila, wyobraź sobie przez chwilę ogromne terytorium, które zewnętrznie jest bardzo podobne do powierzchni Czerwonej Planety. Warunki życia są tu całkowicie nieobecne. Zawartość tlenu jest minimalna i trudno się nie udusić. Ale cuchnące gazy, które wybuchają prosto z ziemi, są tutaj więcej niż wystarczające. Nawet kamienie topią się pod stopami!

Ale kiedyś mogły tam być luksusowe zielone łąki… Aż do chwili, gdy wulkan się obudził. To dzięki jego wysiłkom północ Etiopii zamieniła się w terytorium nie nadające się do zamieszkania. Nawet dzisiaj istnieje groźba nagłego „przebudzenia się” wulkanu. Ale to nie jest jedyne niebezpieczeństwo! W końcu cały etiopski region Afar po prostu „roi się” na wpół dzikimi przedstawicielami plemion, którzy z łatwością odbiorą życie osobie, która znajdzie się na swojej drodze do jedzenia.

Odwiedzanie kanibali

Co myślisz o kanibalach, a raczej ich potomkach? To właśnie z ich bezpośrednimi potomkami może spotkać każdy śmiałek, który odważy się pojechać do stolicy Nowej Gwinei. I nie daj się zwieść ciepłemu morzu, malowniczym plażom i zielonym ulicom miasta! Gdy tylko zejdziesz na brzeg, przed twoimi oczami otworzy się zupełnie inny obraz. Okazuje się, że większość tutejszych budynków to slumsy, a ulice są zaśmiecone górami śmieci.

Całe miasto jest pod kontrolą formacji bandytów, więc samotność na ulicy jest równoznaczna z wyrokiem śmierci. Zwłaszcza jeśli jesteś biały. Papuasi bez wyrzutów sumienia popełnią morderstwo dla jedzenia lub po prostu dla zabawy. Wyobraź sobie, że w XXI wieku na mapie wciąż są podobne punkty, gdzie po prostu nie ma pracy, a jedynym sposobem na zarabianie pieniędzy są rabunki i morderstwa. Prawie każdy tubylec jest gangsterem i wydaje łupy na narkotyki, kobiety i alkohol. Według statystyk liczba morderstw w Port Moresby jest trzykrotnie wyższa niż liczba podobnych przestępstw w Moskwie!

Podróż na Górę Umarłych

Ale na terytorium Rosji jest wiele znanych zakątków. Na przykład niesławna przełęcz Diatłowa. Znajduje się na granicy Komi i regionu Swierdłowska. Swoją nazwę zawdzięcza Igorowi Diatłowowi, który poprowadził małą wyprawę, która w 1959 r. wyruszyła na podbój tamtejszego regionu. W tajemniczych okolicznościach grupa zniknęła, a przybywający ratownicy jeden po drugim odkrywali oszpecone ciała podróżników.

Śledztwo w sprawie okoliczności i przyczyn tragedii zostało przeprowadzone na najwyższym szczeblu. Ale nie udało się ustalić prawdy. Później sprawa została utajniona, a śledztwo zostało umorzone na osobisty rozkaz jednego z przywódców KGB ZSRR. Nadal nie ma zgody co do tego, co wydarzyło się na przełęczy. Wśród głównych wersji brano pod uwagę:
- grupa pomyliła trasę i została złapana przez lawinę;
- turyści znaleźli się na terenie testowania nowej broni;
- podróżnicy stali się ofiarami „łowców Mansów”, a nawet zagranicznych dywersantów.
Wersja paranormalna również nie została zdyskontowana.

Jaskinie na lodowcu Mendenhall
Jaskinie lodowcowe na Alasce mogą być nie mniej niebezpieczne dla turystów. Każdego roku tysiące turystów przyjeżdża, aby przyjrzeć się niesamowitemu pięknu grot i szczelin, których ściany są hojnie inkrustowane niebieskim lodem. A ci, którzy mają odwagę, robią ekscytujące, ale takie niebezpieczne spacery na dno najciemniejszych jaskiń.

Biorąc pod uwagę, że lodowce w ostatnich latach aktywnie topnieją, każda taka podróż może przerodzić się w tragedię, a każda ekstremalna osoba ryzykuje, że nie zobaczy już światła słonecznego. Ale to powstrzymuje kilka osób. W końcu jest wielu, którzy są gotowi postawić wszystko na szali ze względu na niesamowity krajobraz drzew zakopanych pod warstwą tysięcy lodu. Lodowiec zmienia swój kształt, a nawet kolor z roku na rok!

Siedziba węża

Brazylijska wyspa Keimada słynie z trujących mieszkańców. Miejscowe węże uważają się za prawowitych właścicieli wyspy. Mimo wszystko, według naukowców, na każdym metrze kwadratowym wyspy żyje do 5 przedstawicieli tych niebezpiecznych gadów! A nazwy takie jak kobra, mamba czy botrops potrafią przyspieszyć bicie serca nawet najodważniejszym ludziom.

Jeśli uważasz się za śmiałka, a z wężami już dawno poszłaś do „ty”, witaj w tym kawałku raju! Ale czy warto ryzykować życie dla dreszczyku emocji? Keimada jest obarczona wielkim niebezpieczeństwem, a imponująca liczba węży pozwala śmiało nazwać ten kawałek sushi prawdziwym „dołkiem węża”. Ze względów bezpieczeństwa władze kraju generalnie zakazały odwiedzania wyspy.

Ile może kosztować jedno spotkanie z botropami! Ten wąż jest uważany za jednego z najniebezpieczniejszych, a jego jad powoduje natychmiastową martwicę tkanek. Człowiek umiera w straszliwej agonii. Według statystyk ponad 100 osób umiera co roku z powodu ukąszenia węża tej klasy!

Wyspa zdaje się otaczać mistycyzm.Węże gorliwie chronią swój dobytek przed intruzami, stopniowo wypierając nawet ssaki. A ile przerażających historii o tych ziemiach opowiedzą Brazylijczycy! Według jednej z takich historii węże zaatakowały dom latarnika i zabiły całą jego rodzinę. Dlatego warto jeszcze raz dobrze się zastanowić przed podejściem do siedziby węża.

Dolina Śmierci

Kolejne tajemnicze i przez to przerażające miejsce znajduje się na terenie Kamczatki. Sądząc po nazwie, po spotkaniu z Doliną Śmierci nie można się spodziewać niczego dobrego. Pozornie zwyczajny wulkan Kikhpinich już w latach 30. ubiegłego wieku wzbudził prawdziwe zainteresowanie badaczy. Jednak niewielu naukowców, którzy chcieli rozwikłać tajemnicę tajemniczej wyspy, udało się przeżyć: zdecydowana większość padła ofiarą nieznanej dolegliwości. Halucynacje, uporczywy ból głowy – to tylko niewielka część tego, co musieli znosić badacze.

Rdzenni mieszkańcy są przekonani, że ani jedna żywa istota nie wytrzyma długo w tych rejonach. Tylko w ciągu ostatnich 80 lat Dolina Śmierci pochłonęła ponad 100 istnień ludzkich, nigdy nie zbliżając ludzkości do odkrycia jej tajemnic.

Wielu naukowców jest przekonanych, że tak duża liczba zgonów spowodowana jest obecnością ogromnego stężenia w powietrzu chlorocyjanu, który był używany podczas II wojny światowej. Gaz ten blokuje oddychanie komórkowe, powodując rozległy krwotok wewnętrzny. Ilość trucizny zawartej w powietrzu doliny wystarczy, aby człowiek lub duże zwierzę zginęło w ciągu kilku minut lub godziny.

Na naszej planecie jest wiele innych zakątków, których znajomość może kosztować życie. Na przykład nie wszyscy turyści znają Park South Lagoon, który znajduje się w Zambii. Miejscowych mieszkańców - hipopotamy - można dosłownie nazwać dzikimi i agresywnymi zwierzętami. Ponad 200 osób każdego roku cierpi z powodu tych ogromnych przedstawicieli fauny! Ale to w żaden sposób nie wpływa na liczbę odwiedzających.

O tym i wielu innych miejscach postaramy się opowiedzieć następnym razem. Dbaj o siebie i innych podróżników, bądź czujny w każdym zakątku świata!

Pin
Send
Share
Send

Popularne Kategorie

Wybierz Język: bg | ar | uk | da | de | el | en | es | et | fi | fr | hi | hr | hu | id | it | iw | ja | ko | lt | lv | ms | nl | no | cs | pt | ro | sk | sl | sr | sv | tr | th | pl | vi