Asyż – miasto z czasów średniowiecza

Pin
Send
Share
Send

Niektórzy turyści, którzy odwiedzili Rzym, Neapol i Mediolan arogancko twierdzą, że o Włoszech wiedzą już prawie wszystko.

Zawartość:

Krótki opis

Oczywiście ta opinia jest błędna: wystarczy być w małym miasteczku Asyż, a od razu zdasz sobie sprawę, że tajemnice i wiele interesujących zabytków historii i architektury „ukrywa się” w małych miasteczkach. Pomimo swojej wielkości i małej populacji, Asyż zainteresuje wszystkich bez wyjątku podróżników, którzy przybyli na Półwysep Apeniński, aby zapoznać się z jednym z najciekawszych krajów Starego Świata, który w starożytności rządził „całym światem”.

Ogólny widok Asyżu

„Mistyczne i tajemnicze miasto, naznaczone specjalną pieczęcią wyższych mocy” – tak Włosi mówią o najstarszym (!) mieście łacińskim, rozłożonym w gminie zwanej Umbria, zaledwie dwie godziny jazdy samochodem od stolicy kraj. Każdy rdzenny Włoch zna Asyż i mówi o tym mieście ze szczególnym niepokojem. Faktem jest, że to w nim narodził się św. Franciszek, który wśród katolików uważany jest za patrona całego kraju i daje mu wieczny dobrobyt.

To on jest założycielem najbardziej czczonego porządku w katolicyzmie. Historia życia tego świętego już sama w sobie wzbudza niezwykłe zainteresowanie, należy ją nawet nieco bardziej szczegółowo omówić w tym materiale, ponieważ Wszyscy bez wyjątku katolicy kojarzą Asyż ze św. Franciszkiem w pierwszej kolejności., a dopiero potem z ogromną ilością atrakcji, które zachwycają wszystkich bez wyjątku gości miasta.

Asyż robi szczególne wrażenie na swoich gościach późną jesienią: o tej porze roku, kiedy pokazy mody w Mediolanie nie odbywają się tak często, a na licznych plażach robi się chłodno. Wraz z nadejściem pierwszych chłodów (słowo „zimno” we Włoszech stosuje się nawet do temperatury +5 stopni Celsjusza) przytulne miasto wypełnia się turystami. Na przełomie października i listopada niektórzy podróżni borykają się nawet z dotkliwym brakiem wolnych pokoi hotelowych. Nie ma się czym dziwić: w Asyżu nowe budynki wznoszone są tylko za specjalnym zezwoleniem komisji, aby nie naruszać harmonii, która wytworzyła się przez kilka stuleci.

Liczne kościoły, najpotężniejsze mury obronne, ogromna ilość domów zbudowanych w mrocznym średniowieczu to coś w rodzaju skansenu. Wielu przewodników, którzy prowadzą wycieczki po Asyżu, dość często twierdzi, że to miasto jest muzeum, a wszystkie jego arcydzieła architektury i zabytki można śmiało nazwać eksponatami ogromnej wystawy. Nawiasem mówiąc, trzeba się spieszyć, żeby zobaczyć na własne oczy włoskie miasto Asyż, bo według geologów już niedługo zniknie ono na zawsze pod ziemią. W Asyżu nie ma własnego lotniska, najbliższe znajduje się w mieście Perugia, z którego można dostać się do Asyżu zwykłym autobusem.

Bazylika św. Franciszka

Bazylika św. Franciszka

Św. Franciszek, do którego zwracają się prawie wszyscy Włosi w swoich modlitwach, urodził się w mieście Asyż. To prawda, że ​​miał wtedy nieco inną nazwę „Assisium”, ponieważ, jak wspomniano powyżej, mówimy o mieście łacińskim. Franciszek założył ten sam legendarny katolicki zakon żebractwa franciszkańskiego i bez wyjątku wszystkie zabytki współczesnego Asyżu są nierozerwalnie związane z imieniem i losem tej osoby, sklasyfikowanej jako święta... Giovanni Francesco di Pietro Bernardone (tak brzmi pełne imię Świętego) nie zawsze był żebrakiem, wręcz przeciwnie, jego rodzice uważani byli za jednego z najbogatszych ludzi w Asyżu. Od młodości wykazywał zainteresowanie wiarą katolicką i często dawał kościołom pieniądze zarobione… przez ojca. Oczywiście głowa rodziny nie była zadowolona z takiej hojności syna i uwięził go przez pewien czas w celi.

Bazylika Santa Chiara

Po zwolnieniu młody człowiek nagle zaczął prowadzić buntownicze życie: wiedzieli o jego sztuczkach w każdej tawernie w łacińskim mieście. Przyszły święty zdołał nawet odwiedzić wojnę z Perugią, ale został schwytany w pierwszej bitwie. Po tym, jak Giovanni Francesco di Pietro Bernardone ponownie odetchnął głęboko „powietrzem wolności”, natychmiast powrócił do swojego zwykłego trybu życia. Gdyby nie kampania wojskowa w południowych Włoszech, jego nazwisko pozostałoby nieznane. Podczas operacji wojskowej mieszkaniec Asyżu usłyszał głos Boga: natychmiast wyrzekł się wszelkich dóbr ziemskich, a nawet swojej rodziny. Święty Franciszek założył zakon, w którym wielkie znaczenie miał żebrak. „Mnich nie powinien używać żadnego bogactwa. Musi opuścić ten świat i spędzać cały swój wolny czas na modlitwie ”- tak powiedział Franciszek do swoich współpracowników. Nawiasem mówiąc, od czasu założenia zakonu franciszkanów w katolicyzmie zaszły widoczne zmiany: wielu mnichów przestało konkurować ze sobą o ilość złota zgromadzonego w ciągu ich życia. Co więcej, ci ludzie, którzy poświęcili się służbie Bogu, nie prowadzili już odosobnionego życia, wręcz przeciwnie, „opuszczając świat, wrócili do niego, aby głosić słowo Boże grzesznikom”.

Katedra San Rufino

Atrakcje turystyczne Asyż

Cały Asyż sam w sobie jest pomnikiem historii i kultury, ale jeśli spróbujesz podkreślić jedną z głównych atrakcji miasta, to będzie to oczywiście Bazylika św. Franciszka... Ta świątynia nie może być nazwana wielką, ma ogromne znaczenie dla każdego katolika: to właśnie do tego dwupiętrowego budynku przybywają tysiące pielgrzymów, aby ofiarować swoje modlitwy patronowi Włoch. Bazylika, zbudowana na Rajskiej Górze, ma dość bogate wnętrze. Jej styl jest klasyczny lub, jak to się często nazywa, romański. Skoro już mowa o Rajskim Wzgórzu, tak nazwano go tylko w licznych alejkach turystycznych wokół miasta, wcześniej jego nazwa była inna... Piekielne Wzgórze.

„Dlaczego wzgórze, na którym pochowano św. Franciszka, nosiło tak przerażającą nazwę?” – takie pytanie może zadać turysta, który nie miał jeszcze czasu na poznanie Asyżu. Rzecz w tym, że do XIII wieku na tym malowniczym wzgórzu publicznie wieszano przestępców. Po zapoznaniu się z tą historią miejsce, w którym znajduje się Bazylika św. Franciszka, nie wydaje się już tak atrakcyjne. Nawiasem mówiąc, miejscowa ludność nadal nazywa to wzgórze „piekielnym” i nie akceptuje żadnych innych nazw. Niektórzy twierdzą nawet, że o zmierzchu przy bazylice można zobaczyć… duchy. W Asyżu zawsze był szczególny stosunek do zmarłych: w wielu starych domach są dwa wejścia jednocześnie.

Twierdza Rocca Maggiore

Dokładniej, jedne drzwi służą jako wejście i wyjście, a drugie tylko wyjście. Wchodzą do domu tylko przez szerokie wejście bez stopni i wychodzą przez nie, ale tylko żywi... Przez wąskie wyjście ze schodami wyprowadzali zmarłych. To prawda, że ​​ten zwyczaj odszedł już w zapomnienie, ale z jakiegoś powodu nikomu nie śpieszy się zamurować „drzwi umarłym”. Najprawdopodobniej pozostawiono je po to, by turysta nie odniósł wrażenia, że ​​we włoskim mieście od średniowiecza zaszły jakieś zmiany.

Po zwiedzeniu bazyliki św. Franciszka zdecydowanie warto udać się do miejscowej Pinakoteki, która posiada ogromną kolekcję obrazów jak na takie miasto. Bilet do tego muzeum będzie kosztował podróżnika czysto symboliczną kwotę - 3 euro. Poza tym duże zainteresowanie wzbudzi również średniowieczna twierdza Rocca Maggiore. Został zbudowany w celu obrony miasta podczas długiej wojny z Perugią. Ta fortyfikacja, z której roztacza się wspaniały widok na Asyż, była miejscem narodzin okrutnego władcy Cesarstwa Rzymskiego, Fryderyka II.... Ciekawe, że według legendy narodziny cesarza i przyszłego świętego przepowiedział jasnowidz. Pewnego razu w Asyżu pojawił się mnich, który zgromadził wokół siebie większość mieszkańców miasta i powiedział: „Dzisiaj na nasz świat przyszły dwie osoby, z których jedna stanie się najlepsza w przyszłości, a druga najbardziej okrutna i zła. " Oczywiście najlepszą osobą było dziecko o imieniu Giovanni Francesco di Pietro Bernardone, który później został świętym i zorganizował zakon żebraczy.

Nowy kościół

Jak już kilkakrotnie wspomniano w tym artykule, całe miasto składa się z atrakcji, każda ulica doprowadzi do dowolnego pomnika. Aby jednak zobaczyć inny ciekawy widok, który pojawił się całkiem niedawno, należy opuścić miasto. Ta droga ma około trzech kilometrów i jest zbudowana z cegieł. Na każdej cegle można wyczytać nazwisko osoby, która wpłaciła na budżet miasta… 40 euro.

Współczesny Asyż: średniowieczny urok

„Podróż i spacer po jednym z najpiękniejszych włoskich miast, rozciągniętych wśród zielonych wzgórz, to jak podróż w czasie” – to banalne i dość oklepane zdanie najlepiej pasuje jednak do krótkiego opisu Asyżu. Jak wspomniano na samym początku materiału, miastu udało się uniknąć zniszczenia podczas licznych wojen i ukazuje się turystom w postaci, w jakiej widzieli je rdzenni mieszkańcy w średniowieczu. Wąskie uliczki, którymi trzeba nieustannie schodzić i schodzić, nieustannie każą turystom myśleć, że czas zatrzymał się w tym małym włoskim miasteczku, położonym tuż na południowym zboczu najpiękniejszej góry zwanej Monte Subasio.

Pałac Kapitana Ludowego (z dzwonnicą) i Świątynia Minerwy (fasada z kolumnami) na Placu Gminnym

Wjazd do Asyżu dla każdego podróżnika może poczuć się jak ogromny parking. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą o ojczyźnie słynnego włoskiego poety Sekstusa Propercjusza i św. Franciszka, ciekawa będzie świadomość, że podróżowanie samochodem wąskimi uliczkami małego średniowiecznego miasteczka, które odwiedzają, jest prawie nierealne. dziesiątki tysięcy katolickich pielgrzymów każdego roku. Władze kraju zrobiły wszystko, co w ich mocy, aby w Asyżu każdy turysta mógł łatwo uzyskać pełny obraz tego, jak żyli ludzie w czasach, gdy Kościół miał prawie nieograniczoną władzę w większości Starego Świata. To miasto i jego ludność wiedziały z pierwszej ręki, czym była Święta Inkwizycja i polowanie na czarownice.

W Asyżu można dotknąć najpotężniejszego muru twierdzy, wzniesionego na początku XIII wieku oraz odwiedzić wiele katolickich kościołów i bazylik. Po wizycie w tym włoskim mieście wielu turystów twierdzi, że to właśnie w tym mieście znajduje się najwięcej kościołów. Oczywiście to tylko wrażenie, w Rzymie jest ich znacznie więcej. Rzecz w tym, że sporo kościołów znajduje się na niewielkim obszarze, a wąskie uliczki cały czas prowadzą do jakiejś świątyni. Mówiąc o ulicach, w Asyżu nawet schody prowadzące do budynku można uznać za ulicę i mieć własną nazwę. Nie jest trudno znaleźć w mieście jakąkolwiek atrakcję, o wiele trudniej znaleźć wyjście bez pomocy przewodnika.

Kościół San Pietro

Asyż wydaje się ponury dopiero na pierwszym spotkaniu: wszyscy jego mieszkańcy mają subtelne poczucie humoru i uwielbiają hałaśliwe święta i uczty... W mieście, tuż obok jego głównych atrakcji, nieustannie odbywają się różnego rodzaju festiwale, w których biorą udział muzycy i śpiewacy z całych Włoch. Na szczególną uwagę zasługują również sklepy z pamiątkami: oferują ceramiczne figurki i obrazy przedstawiające… nakarmionych i zadowolonych mnichów. A wszystko to pomimo tego, że prawie każdy zabytek historyczny i architektoniczny w mieście kojarzy się z imieniem św. Franciszka. Nie można opuścić Asyżu bez zakupów: ta prawda jest znana każdemu, kto odwiedził to włoskie miasto kontrastów. Poszukiwany jest tu przede wszystkim haft lokalny, który zresztą jest również spokrewniony z Franciszkiem. Według legendy rzemieślniczki z Asyżu nauczyły się haftować piękne obrazy według wzoru, który dał im święty. On z kolei otrzymał tę próbkę od krzyżowców, którzy wrócili z innej kampanii za wiarę.

Na ulicach miasta

Zaskakujący jest stosunek do ubogich w Asyżu: pomimo głównej idei zakonu stworzonego przez św. Franciszka, w mieście obowiązuje prawo, zgodnie z którym we wszystkich kościołach nie wolno prosić o jałmużnę. Biedny człowiek, który zażądał od turysty kilku eurocentów, może trafić na kilka dni do więzienia za swoje „wykroczenie”.

Asyż na mapie

Europejskie miasta na Putidorogi-nn.ru:

Pin
Send
Share
Send

Wybierz Język: bg | ar | uk | da | de | el | en | es | et | fi | fr | hi | hr | hu | id | it | iw | ja | ko | lt | lv | ms | nl | no | cs | pt | ro | sk | sl | sr | sv | tr | th | pl | vi