Wśród gęstych lasów i malowniczych wąwozów, na jednym z niedostępnych wysokich klifów stoi Zamek Gouska, owiany mistycznymi legendami i tajemniczymi opowieściami. Znajduje się w Czechach, 65 km od stolicy. Miejsce to przyciąga tysiące turystów zainteresowanych mistycyzmem i zjawiskami paranormalnymi. Pod zamkiem znajduje się studnia, na dnie której znajdują się podziemne przejścia, z których jedno prowadzi do bram piekielnych. Tylko raz zszedł tam więzień, za co obiecano mu wolność. Przeczytaj jak zakończyła się ta przygoda w naszym artykule.
Historia zamku Gouska
Historia zamku sięga końca IX wieku, kiedy to na miejscu istniejącej budowli książę Slavibor wybudował drewniany zamek dla swojego syna Gouska. Od tego czasu nazwa ta została mocno zakorzeniona dla zamku, choć wielu właścicieli zmieniało się w nim na przestrzeni wieków. Lata nie oszczędziły drewnianej zabudowy, a w XIII wieku z rozkazu króla czeskiego Przemysła Ottokara II zamek Gouska został przebudowany. W czasie wojny trzydziestoletniej budowla uległa częściowemu zniszczeniu, a po jej zakończeniu przebudowano gotycką budowlę w stylu renesansowym. Przez długie lata swojego istnienia zamek należał niegdyś do czcigodnych i znanych mistrzów: Wallensteinów, szlacheckiego czesko-morawskiego rodu Kounitów, hrabiny Andrassy i księżnej Hohenlohe.
Nowym właścicielem zamku w 1924 roku został Josef Szimonek, który był wówczas prezesem fabryk samochodów Škoda, aby wykorzystać teren i budynek jako swoją własną letnią rezydencję. Kiedy rozpoczęła się II wojna światowa, na zamku Gouska znajdowały się odrębne jednostki armii niemieckiej. Po zakończeniu wojny i powstaniu socjalistycznej Czechosłowacji budynek ten został upaństwowiony i przekazany do archiwum Biblioteki Państwowej. Po upadku reżimu totalitarnego w latach 90-tych zamek Gouska przeszedł w ręce poprzednich właścicieli, którzy w nowym tysiącleciu przeprowadzili szereg prac konserwatorskich i przygotowali go do wycieczek turystycznych.
Turystów z całego świata przyciągają tu tajemnicze legendy, że zamek zbudowano na skale, aby uniemożliwić demonom ucieczkę z piekielnych bram, które dawno temu otworzyły się pod tą skałą. Na poparcie tych niesamowitych wydarzeń przytaczane są teksty z czeskich kronik z VI wieku, których jeden z autorów V. Hajek w liście do brata opowiedział o zdarzeniu, które wydarzyło się mu w pobliżu miejscowości Gouska. Przemieszczając się przez las, Vaclav usłyszał niezwykły trzask i od razu zobaczył, jak spod skały zaczęły wychodzić siły zła, zamieniając się w dzikie zwierzęta i rozpraszając się po lesie.
Praga: autobus hop-on hop-off, bilet 24- lub 48-godzinny
Praga: 45-minutowy rejs krajoznawczy do Diabelskiego Kanału
Karta turystyczna w Pradze na 2, 3 lub 4 dni
Praga: 50-minutowy rejs po rzece
Praga: rejs z kolacją sylwestrową z pokazem sztucznych ogni
Praga: Kolacja folklorystyczna z muzyką i tańcem
Lot balonem nad Pragą
Legenda o studni bez dna
Z ust do ust i z pokolenia na pokolenie krążyła legenda, że pod samym zamkiem znajduje się studnia bez dna. Na jej dnie znajduje się labirynt podziemnych przejść, z których jedno prowadzi do bram piekielnych. Nikt nie wie, jak się tam dostać, ale nikt nie próbował tego zrobić. Tylko raz właściciele zamku postanowili poznać tę tajemnicę. Który z właścicieli odważył się podjąć taką przygodę, historia o tym milczy. Postanowili wykorzystać w tym celu przestępcę skazanego na śmierć. Zamiast niebezpiecznej eksploracji lochów zamkowych zamachowiec-samobójca miał uzyskać wolność.
Zainspirowany tak kuszącą ofertą skazany zgodził się i opadł na dno studni. Ale nie przechodząc nawet kilku kroków, krzyczał rozpaczliwie, domagając się natychmiastowego wyciągnięcia go na powierzchnię. Kiedy przestępca był na górze, wszyscy widzieli z przerażeniem jego twarz wykrzywioną przerażeniem i nagle siwe włosy. Mężczyzna nie był sobą i powtarzał, że widział diabła w piekle, a kilka dni później nagle zmarł. Przerażeni mieszkańcy tych miejsc zaczęli rzucać kamieniami w straszną studnię, bezskutecznie próbując ją zasypać. Jednak kamienie spadły i zniknęły w piekielnej dziurze. Ówczesnemu właścicielowi zamku Wartenberg zajęło w końcu trzy lata zamurowanie tajemniczej studni. Dla większej niezawodności w miejscu studni wzniesiono kaplicę, która do dziś uważana jest za jedną z najbardziej tajemniczych kaplic w Europie Środkowej.
Do dziś na terenie zamku Gouska obserwuje się niewytłumaczalne i tajemnicze zjawiska. Od czasu do czasu w pobliżu jego ścian z niewyjaśnionych przyczyn ginie wiele ptaków. Wiele zwierząt unika tych miejsc, a psy uparcie ignorują rozkazy swoich właścicieli i nie wchodzą na teren zamku. Całkiem zdrowi ludzie w kaplicy źle się czują, a niektórzy goście nawet mdleją.
Tajemnice zamku Gouska
Czasami z piekielnej studni dochodzą straszne głosy, dzikie krzyki i żałosne jęki. Naukowcy próbują wyjaśnić te tajemnicze zjawiska obecnością radioaktywnego pierwiastka radon, występującego w dużych ilościach w glebach tego obszaru. Nikt jednak nie neguje zjawisk paranormalnych występujących na zamku. Dlatego od czasu do czasu pracują tu badacze, badając niewyjaśnione fakty.
W tym tajemniczym miejscu nie brakuje niewyjaśnionych momentów. Bazując na lokalizacji zamku Gouska, trudno zrozumieć, dlaczego został zbudowany. Jego położenie na klifie wśród lasów, z dala od źródeł wody, ruchliwych dróg i osad nie mieści się w racjonalnej kalkulacji. Nawet jeśli założymy, że jego celem była funkcja bezpieczeństwa, to i tutaj pojawiają się pytania.
GuruTurizma poleca rentacarfor.me - wynajem samochodów w Pradze od 21 euro dziennie!
Usytuowanie murów i wież budynku zaprojektowano w taki sposób, aby nie chroniły przed wrogiem z zewnątrz, ale powstrzymywały napór sił wewnątrz. Pomimo tego, że królestwo czeskie znajdowało się poza zamkiem, według kronik stale obecny był tu garnizon wojskowy. Czyli coś dziwnego było strzeżone w tym zamku i starało się tego nie wypuścić. Wizerunki archaniołów Michała i Gabriela na freskach w starej części zamku pomagają podnieść zasłonę nad tą tajemnicą. Rzeczywiście, w wierze prawosławnej archaniołowie przeciwstawiają się demonom. W zamku Gouska można zobaczyć tron Diabła i św. Christopha, prawosławnego męczennika, który cierpiał za wiarę, przedstawiony nad nim. Na unikalnych freskach z XIII-XIV wieku można zobaczyć legendarne sceny przedstawiające bitwy archaniołów z siłami ciemności.
Wszystkie te obrazy mogą nie istnieć tu przypadkiem, ale wskazują na wiarygodność starożytnych legend. Wierz w te legendy lub nie, każdy sam decyduje. Ale warto odwiedzić to tajemnicze miejsce. W zamku często odbywają się wystawy o tematyce historycznej, a także ciekawe przedstawienia kostiumowe. Jednak nawet dzisiaj nie można wejść do lochów zamku. Może to szczęście.