Plan podróży do Londynu: śladami Kuby Rozpruwacza

Pin
Send
Share
Send

„Gentleman's Pack” dla turysty w Londynie obejmuje zwiedzanie, znane z ilustracji do podręczników języka angielskiego. Nie ma wątpliwości – naprawdę zasługują na uwagę. Ale może warto zjechać ze standardowego turystycznego szlaku i zagłębić się w przeplatanie się prastarych uliczek, spowitych mgłą tajemnic i tajemnic? Przygotowaliśmy dla Was trasę po Londynie: śladami Kuby Rozpruwacza.

Idź ulicą Mansell Street, skręć w Whitechapel

Najpierw oczywiście oddajmy hołd historii i architekturze – Pałac Buckingham, Piccadilly Square, Trafalgar Square, Westminster Abbey, Houses of Parliament z Big Benem, Covent Garden, centrum finansowe miasta i katedra św. Pawła. Kilka godzin spokojnego spaceru - i docieramy do skrajnego wschodniego punktu standardowej trasy - Tower Fortress i unikalnego Tower Bridge, symbolu Londynu i dekoracji okładek wszystkich kursów języka angielskiego.

Podziwiałeś Tamizę, zrobiłeś zdjęcie na tle porośniętych bluszczem murów twierdzy? Więc chodźmy! Podążaj za wejściem do Tower Bridge, wspinaj się po Mansell Street do Whitechapel Street i skręć w prawo. Jesteśmy w okolicy Whitechapel. To tutaj żyje najpopularniejsza, mimo zaawansowanego wieku, tajemnica Londynu.

Whitechapel było i, według londyńczyków, na zawsze pozostanie obszarem „problemowym”. Miłośnicy architektonicznego piękna i estetycznej rozrywki nie mają tu nic do roboty. Praktyczni mieszczanie przyjeżdżają tu w niedziele - kiedy toczy się tu życie na słynnych targach. Petticoat Lane Market to główny londyński rynek tanich ubrań.

Handlowano tu bielizną pod koniec XVII wieku (nazwa ulicy tłumaczy się jako „Aleja halek” lub bardziej w przenośni „królestwo kobiet”). Fani mody i akcesoriów udają się na rynki Brick Lane i Fashion Street.

Kto potrzebuje świeżej, zdrowej żywności – idzie na ogromny targ Spitalfields, a kto chce napełnić ukochaną tanimi kwiatami – udaje się na bazar na Columbia Street. Tu ofiary Kuby Rozpruwacza ubierały się, jadły i najlepiej jak potrafiły zdobiły swoje życie.

Okrutny niewidzialny

Oficjalna historia seryjnych morderstw na naszej planecie zaczyna się 31 sierpnia 1888 roku: wczesnym rankiem tego dnia, niecałe sto metrów od Royal London Hospital, znaleziono ciało pierwszej ofiary, Mary Ann Nichols. Od razu stało się jasne, że było to morderstwo nietypowe (a "zwykłe" były tu na porządku dziennym) - kobiecie nie tylko podcięto gardło, ale wycięto również część narządów wewnętrznych...

Jednak policja zaniepokoiła się dopiero po drugim podobnym morderstwie - rankiem 8 września w pobliżu targu Spitalfields znaleziono ciało Annie Chapman. Ale prawdziwa panika zaczęła się po 27 września - tego dnia do Scotland Yardu dotarł list, rozpoczynający się miłymi słowami „Drogi szefie” i zawierający jednoznaczną obietnicę „odcięcia damom uszu”. Został podpisany po prostu - "Kuba Rozpruwacz".

Początkowo wiadomość została uznana za dzieło „czarnego humorysty”, ale 30 września maniak popełnił jednocześnie dwa morderstwa. O pierwszej w nocy w Whitechapel straszliwy krzyk przyciągnął uwagę patrolu i przechodniów, ale przeoczyli zabójcę tylko na minutę i znaleźli tylko ciało trzeciej ofiary - Elizabeth Stride. Szaleniec nie miał czasu, aby ją „wybebeszyć” i najwyraźniej dlatego po krótkim czasie zadał nowy cios.

Catherine Eddows została znaleziona na Mitre Square, kiedy zabójca po raz pierwszy i ostatni wyszedł poza Wyatchapel, chociaż centrum biedy znajduje się zaledwie rzut kamieniem od centrum finansowego — wystarczy iść w linii prostej na zachód. Spełnił swoją obietnicę: nie tylko usunął wnętrzności z czwartej ofiary, ale także odciął ucho. Naloty wzmocnionych patroli policyjnych i pospiesznie tworzone „oddziały samoobrony” zmusiły maniaka do ukrycia się.

Jednak wyraźnie nie chciał zostać zapomniany: 16 października Komitet Samoobrony Whitechapel otrzymał list podpisany „z piekła” i zawierający nerkę nieszczęsnej Catherine Eddows. Maniaczka popełniła nowe morderstwo 9 listopada 1888 r. - Mary-Jane Kelly zmarła w swoim mieszkaniu i została pocięta mocniej niż inni. A potem Kuba Rozpruwacz zniknął - nie było więcej listów, nie było więcej morderstw.

Nie złapany, ale złodziej

Fani tej historii (nazywani są „rozpruwaczami”, a do dziś jest ich na świecie bardzo wielu) mają ulubioną teorię: faktycznie sprawcę znaleziono, ale policja ukryła jego tożsamość. Już po drugim morderstwie po Londynie rozeszły się plotki, że były to „wybryki” księcia Alberta Victora, księcia Clarens, wnuka królowej Wiktorii i słynnego zboczeńca skłonnego do przemocy.

To prawda, że ​​w tym samym czasie narodziła się kontrwersja (może nie bez pomocy dworu królewskiego) - mówią, że za morderstwami tak naprawdę stoją socjalistyczni rewolucjoniści, którzy chcą zrzucić winę na księcia, wywołać wybuch powszechnego oburzenia i zakończyć monarchia. Wśród podejrzanych bliski współpracownik królowej Lewis Carroll – tak, ten sam autor „Alicji w Krainie Czarów” wciąż pojawia się wśród podejrzanych.

Swoją drogą, czy zauważyłeś kiedyś, że ta podobno książka dla dzieci bardzo przypomina delirium narkomana? Jednak nawet podczas samych morderstw policja zwróciła uwagę na profesjonalizm, z jakim „preparowano ciała”.

Sprawca najwyraźniej miał wykształcenie medyczne i dlatego najbardziej prawdopodobną wersją jest to, że był Sir Williamem Gullem, osobistym lekarzem królowej, który zniknął z pola widzenia pod koniec 1888 roku i zmarł spokojnie w 1890 roku. Wersję praktycznie „oficjalną” zrobiły dwa filmy fabularne – wspaniały brytyjski film telewizyjny „Kuba Rozpruwacz” (1988) z Michaelem Cainem w roli tytułowej oraz hollywoodzki film akcji „Z piekła rodem” (2003) z Johnnym Deppem.

Pasje szpiegowskie

Wydaje się jednak, że najbardziej zainteresuje Was kolejna wersja: Kubą Rozpruwaczem był… nasz rodak, dr Aleksander Pedachenko! Oficjalnie przyjechał do Londynu na praktykę chirurgiczną, ale w rzeczywistości był agentem służb specjalnych Imperium Rosyjskiego.

Miał specjalne zadanie - popełnić serię strasznych zbrodni w Whitechapel w celu zwrócenia szczególnej uwagi policji na ten obszar i tym samym skomplikować życie "rosyjskich rewolucjonistów", którzy się tu okopali (niezależnie od narodowości). Tajemniczy Eskulap był m.in. bardzo zainteresowany transseksualnością, potrafił przebrać się za kobietę, a tym samym nie wywoływać strachu wśród swoich ofiar. Pedachenko zniknął z Whitechapel bez śladu.

Uważa się, że brytyjskie służby specjalne złapały go i umieściły w szpitalu psychiatrycznym, ale bez rozgłosu - aby nie pogorszyć sytuacji międzynarodowej. Czy ta opcja wydaje Ci się zbyt egzotyczna? Pozwólcie, że przypomnę wam niedawną historię o otruciu w Londynie byłego rosyjskiego pracownika tajnej służby, emigranta Litwinienki. Brytyjczycy podejrzewają Putina o zbrodnię, a Putin wiesza go na Bieriezowskim, który okopał się w Londynie, a śledztwo, jak się wydaje, pozostanie nieukończone ...

W każdym dowcipie ...

Wróćmy jednak do Kuby Rozpruwacza. Mogło być znacznie łatwiej. Wszystkie pięć ofiar było „amatorskimi” prostytutkami, to znaczy nie miały ochrony alfonsów i mogły stać się ofiarami czyjejś zemsty. Ponadto wszyscy byli stałymi bywalcami najpopularniejszego pubu w okolicy, Ten Bells (Ten Belz) na Commercial Street. Istnieje do dziś, nie zmienił się wcale i przyciąga wielu turystów.

W tym samym czasie pub ten znajdował się w samym centrum londyńskiej przestępczości - wokół były wszystkie burdele i złodziejskie maliny. Możliwe, że pięć kobiet stało się nieświadomymi świadkami jakiejś rozmowy lub wydarzenia, za które zostały zabite.

Ale jest jeszcze inna interesująca teoria.Wśród podejrzanych jest dziennikarz Robert Stevenson, który został przyjęty do szpitala Whitechapel na krótko przed pierwszym morderstwem i został z niego zwolniony zaraz po ostatnim. Jest autorem kilku artykułów na temat tych zabójstw. I jaka to ciekawa rzecz – Kubę Rozpruwacza można uznać za „inspirującego ojca” prasy brukowej. To właśnie od artykułów o tym maniaku zaczęło się zainteresowanie opinii publicznej tego typu prasą. Co więcej, wygląda na to, że wydawcom w końcu jest jasne, o czym publiczność najbardziej lubi czytać!

Przypomnij sobie ostatnią sprawę Dusiciela z Norfolk – nawet nasza telewizja szczegółowo relacjonowała każdą z jego ofiar. Ale co by było, gdyby Stevenson (lub nawet wynajęty zabójca) działał zgodnie z kierunkiem właściciela niektórych gazet, a Kuba Rozpruwacz to nic innego jak wspaniały chwyt marketingowy, na którym, nawiasem mówiąc, w naszych czasach naprawdę dobre pieniądze znacząca część biznesu turystycznego w Londynie? Jeśli brzmi to dla ciebie jak żart, to nie wiesz, do czego ludzie są w stanie zwiększyć krążenie. Uwierz nam na słowo.

[tp_calendar_widget origin = MOW destination = LON responsive = true subid = ”dzhekapotroshitelya”]

Londyn jest domem pierwszego „nagranego” (ale nie złapanego) seryjnego mordercy w historii ludzkości. Jego pseudonim – „Kuba Rozpruwacz” – stał się od tego czasu powszechnie znany. „Nic tak nie sprzyja turystyce jak tajemnicze morderstwa!” – przekonywał jeden z bohaterów kultowych thrillerów Alfred Hitchcock i wydaje się, że miał rację.

Jeśli planujesz spędzić w mieście kilka dni, zalecamy zapoznanie się z 3-dniowym przewodnikiem po Londynie i bezpłatną rozrywką w Londynie.

Pin
Send
Share
Send

Wybierz Język: bg | ar | uk | da | de | el | en | es | et | fi | fr | hi | hr | hu | id | it | iw | ja | ko | lt | lv | ms | nl | no | cs | pt | ro | sk | sl | sr | sv | tr | th | pl | vi